Co Cię gryzie?

seph

ja powiem tylko tyle - dobrze ze u mnie nie wpisują dwój do indeksu, tylko koncową ocene.. ; }
sesja sesja... tez bede marudzic - w piatek najważniejszy egzamin.. inzynieria reaktorów Yellow_Light_Colorz_PDT_02

całki, rózniczki, pochodne... a ja ledwo mnoze i dziele; ]

NeonDevil

Brzmi zatrważająco.

HenryLee

Zatrważająco ale fajnie.
Szkoda, żem noga z matematyki (chemii, fizyki...) i ze 'ścisłego' kierunku wywalili by mnie momentalnie;)

NeonDevil

Mnie też i dlatego jestem na wydziale filologii polskiej i klasycznej.

seph

ja nie mam specjalnych zdolności ani w kierunku ścisłym, ani humanistycznym.. ale z dwojga złego, wole jednak to drugie ; ]
a Ciebie Neon podziwiam... bo filologia polska to chyba ostatnia rzecz, którą chcialabym studiowac; ] To chyba przez dobór lektur w podstawówce i LO ; ]
Nigdy nie zrozumiem ludzi, którzy będą wmawiać mi ze takie chociazby 'nad niemnem' czy 'chłopi' to 'kanon polskiej literatury'.

zawsze mi się wydawało, ze pomijając kilku poetów i Prusa, na tle innych krajów nasza literatura wypada dość blado

a co do mojego nieszczęsnego egzaminu - victory is mine! ;}

NeonDevil

Cóż było robić...skoro w szkole dobra byłam tylko z polskiego.
Swoją drogą dziś chlapnęłam, że Ogniem i mieczem jest o...potopie.

Itka

HenryLee

A ja mam jeszcze jeden egzamin i potrzebuje 'kopas w dupas' bo mi się już tak nie chce...

Aha, i chyba się przekwalifikuję na spawacza, ślusarza, dekarza czy murarza jakiegoś, bo za cholerę pracy nie znajdę. A jak widzę oferty w stylu "pomoc biurowa, wymagane: studia wyższe, znajomość dwóch języków, 2 lata stażu w zawodzie" za całe 1126 zł brutto, to mnie krew zalewa.

seph

no baa... nie można wziąc byle kogo do obsługi kserokopiarki i odbierania telefonów..

HenryLee

Nie zapominajmy o parzeniu kawy;)

Promienne Rachowice

no u mnie już po historii, dzięki Bogu
jakoś zdane

jutro jeszcze malarstwo, w niedzielę
ksztaŁtowanie otoczenia i rysunek Kwadratowy

HenryLee

No i mam jeden egzamin w plecy i to taki w sumie prosty. W dodatku przeżywam to jak stonka wykopki, a jak pomyślę, że mam się tego nudziarstwa jeszcze raz uczyć...

Itka

Nauczyłam się nie zamartwiać poprawkami - przydatna umiejętność... Wink

Smutno mi, bo tato znowu poleciał do Londynu.

seph

a mnie dobija to, ze większośc rozmow z moimi znajomymi kończy się stwierdzeniem.. "k****a trzeba iść do pracy".

nie cierpię być na 5. roku ; ]

a jutro ostatni dzień moich ostatnich w życiu ferii...

eh.

NeonDevil

Do czego to doszło?! Założyłam bloga, bo muszę pomarudzić a nie mam zamiaru nikogo zamęczać opowieściami o tych samych problemach od 10 lat. Wiem, że to cokolwiek żenujące, żeby prowadzić bloga, ale cóż, pocieszam się, że nikt się nie dowie, że ja to ja.