Coś zabawnego :)

Marcin

Ateista po śmierci trafił do piekła. Puka do bram, otwiera diabeł w garniaku od Armaniego, woń Hugo Bossa, itd...
dzień dobry, zapraszam Pana, oprowadzę po naszym piekle. Tutaj są sypialnie, tu natryski, sauna, solarium,
jackuzzi, można korzystać do woli. Ateista zdziwiony, nie wie, o co chodzi. Wchodzą do następnego pomieszczenia.
Długi stół, najlepsze alkohole, fura żarcia, chętne panienki kręcą się dookoła, ludzie balują...
ateista czuje, ze musi być jakiś hak. Następne pomieszczenie - biblioteka ze wszystkimi książkami,
jakie na świecie wydano, diabły pilnują ciszy, ludzie w skupieniu czytają. Ateista nie wie, o co chodzi.
Kolejny lokal - kotły, ludzie w smole się prażą, nieludzkie wycie, diabły widłami popychają tych, którzy chcą uciec.
Ateista nie wytrzymał - Panie Diable, ale o co chodzi, tu impreza, tu czytelnia, a tu kotły, smoła...
Diabeł na to: A nie, na tych niech Pan nie zwraca uwagi, to katolicy, jak sobie wymyślili, tak mają.

Ave !!! Hahahaha Twisted Evil

drellka

hihi kawał wymiata. będę go wszystkim opowiadać Smile

NeonDevil

anca

Faaaaajne! ;]

To ja Wam przytoczę mój ulubiony ostatnio kawał typu: "ale o co kaman??"

Pewnego razu facet jechal karawaną przez pustynię i tak jedzie juz którąś godzinę, i siku mu sie zachcialo. Więc myśli sobie:
"Zaraz trzeba bedzie sie odlac..."
Jedzie nastepną godzinę... nastepną... i nastepną, aż w końcu zsiada z wielbląda i idzie sie odlac za wydme.
Gdy wraca nie widac nigdzie karawany... Facet idzie i idzie dzień, drugi, trzeci, czwarty... Nagle zobaczył oazę, wiec targa swoje cialo ile sil do tej oazy, widzi starego beduina i za nim male oczko wodne. Podbiega do oczka i czuje straszny odpychający odór.
Wraca wiec do starego beduina i mowi:
- Starcze, chcialem się napić wody, ale z tego oczka strasznie śmierdzi... O co chodzi?
Na to stary beduin:
- Usiądź chłopcze, opowiem ci pewną historię...
Facet usiadł i słucha.
"Były sobie pewnego razu dwa królestwa... I przyszedł czas, że król jednego z nich musiał wysłac swojego syna, żeby ten ożenił się z córką drugiego króla. A że władca miał wielu synów, musiał zdecydować, którego ma wysłac...
Po głębszym namyśle wysłał najmłodszego syna, który był przystojny i dobrze zbudowany. Dał mu też szkatułkę złota i 5 koni.
Najmłodszy syn, gdy juz stal przy tronie sąsiedniego władcy, mowi:
- Przyszedłem tu aby prosić o reke twojej córki.
Na to król:
- No... Przystojny jesteś... Dobrze zbudowany... Masz szkatułkę złota 5 koni... ale... czy ty ku*** jesteś odważny?!
Na to najmłodszy syn z pewnoscią:
- Oczywiście jestem odważny!
Król odparł:
- Tak więc dosiądź mojego najbardziej rozjuszonego rumaka - jeżeli nie spadniesz z niego przez 5 minut, córka bedzie twoja żoną...
I najmłodszy syn dosiadł najbardziej rozjuszonego rumaka króla, i po 20 sekundach spadł pod kopyta, i koń go zabił.
Władca usłyszawszy o śmierci syna bardzo sie zasmucił. Jednak po jakimś czasie wysłał trochę starszego syna. A trochę starszy syn był przystojny i dobrze zbudowany. Król dał mu jeszcze 5 szkatułek złota i 15 koni.
Trochę starszy syn, gdy juz stał przy tronie sąsiedniego władcy, mowi:
- Krolu, przybyłem tutaj z sąsiedniego królestwa i chcę cię prosić o rękę twojej córki.
Na to król:
- No... Przystojny jesteś... Dobrze zbudowany... Masz 5 szkatułek złota i 15 koni... ale ... czy ty ku*** jesteś odważny?!
- Ależ oczywiście! - powiedział trochę starszy syn.
- Tak więc dosiądź mojego najbardziej rozjuszonego rumaka. Jeżeli nie spadniesz z niego przez 5 minut, córka bedzie twoja!
Dosiadł więc rumaka, trzyma sie 10 sekund, 20 sekund, 30 sekund, minute... i spadł pod kopyta, i koń go zabił!
Król usłyszawszy o tym wysłał swojego trzeciego trochę starszego syna. Trzeci trochę starszy syn był przystojny i dobrze zbudowany. Król dał mu dodatkowo 20 szkatułek złota i 30 koni.
Gdy trzeci trochę starszy syn stał już przed tronem władcy sąsiedniego królestwa, mowi:
- Witam cię władco! Jestem synem króla sąsiedniego królestwa. Przybyłem tutaj żeby prosić o rękę twojej córki!
Na to władca:
- No... Przystojny jesteś... Dobrze zbudowany... Masz 20 szkatułek złota i 30 koni... ale... czy ty ku*** jesteś odważny?!
- Bez wątpienia! - odparł trzeci trochę starszy syn.
Tak więc dosiadł rumaka... Utrzymuje sie już 30 sekund, minute, dwie... i spadł pod kopyta konia, i rumak go zabił...
Król słysząc te wieści, bardzo się zasmucił, ale po jakimś czasie postanowił wysłac do sąsiedniego królestwa swojego czwartego trochę starszego syna..."
W tym momencie facet przerywa opowieść starego beduina:
- Starcze, ale ja chciałem się tylko dowiedzieć dlaczego ta woda tak śmierdzi?
Na to beduin:
- A nie wiem - może ktoś tam nasrał...

imagination_ana

wow, muj ulubiony kawal jest bezsensu.. wshysct to mowa, ale ja zawshe shie z nego smeje..
"smaza shie 2 jajka na pataelni, jedno mowi 'ale tu gorąco' a drugie na to ' ooo!! gadające jajao'"

Marcin

Hehe. Zajefajny jest ten kawał Anca Smile

Bisior93

imagination_ana

no nareshce ktos.. <ukłon>

Bisior93

Najelpsze są dowcipy-zagadki np. "Jeż wpadł na kaktus. I co mówi? Cześć, mamo!"

NeonDevil

Co to jest: zielone-pstryk-czerwone?
Żaba w sokowirówce.

***

a to najnowszy dowcip:

Przebadano DNA Kaczyńskich. Okazało się, że nie są ojcami narodu...

Bisior93

To było beznadziejne... Razz

imagination_ana

a to z zaba brutalne..

HenryLee

Bisior93

Lol! Wysrałem jelito ze śmiechu! Razz

Marcin

KDK Początki składu [link widoczny dla zalogowanych]

Nie ma to jak rasowy, polski hula-hop w najczystszej postaci. Dzieciaki za dużo nasłuchały się Peji i innego shitu i teraz chcą być tru gangsta. Mają po 12 lat a zachowują się jak by znali życie. Najbardziej rozwalił mnie pewien moment w teledysku. Przyprawa do mięsa która robi za zioło hahah. Zresztą sami posłuchajcie i oceńcie. Litości !!! Sad

A tu kolejny polski raper

[link widoczny dla zalogowanych] Sad