Twórczość forumowiczów

Marcin

Wiolonczela jest the best Smile

Zawsze chciałem na niej grać. Ahh te piękne, niskie brzmienie. Mam wielki sentyment do tego instrumentu. Chyba nawet kiedyś już to pisałem. Po za tym ładnie prezentuje się że skrzypkami. Wogóle dodać do tego jeszcze harfę, fortepian i już całkiem wymiękam. Smile

Ehh rozmarzyłem się. Smile

Promienne Rachowice

jeśli ktoś jeszcze lubi poezję, oto najświeższy, jeszcze gorący wiersz Razz

Narracja sponsorowana

Plan wydarzeń jak zwykle bez zbędnych
osób, tych które zamykają usta klatkom schodowym
i nie lubią odoru moczu.

Blisko, coraz bliżej, prosto do centrum. Czasami lubię
te egzotyczne klimaty; turkusowe morze, kraby; w nim,
na talerzu. Podobno przypalane psy są najsmaczniejsze.

Akcja niezbyt wartka, można powiedzieć zastana,
zasiedziała – w zależności od odniesienia. Rozmawiają
o sukience przetykanej złotem. Czas przegadany, stracony.

Na słupie ściąga z temperatury; pięć kresek do piekła i
pięć minut później. Ciągłe dialogi; urywane marginesy
- byle do następnej setki. Przyzwyczajeni do szumu.

Rozdziały wszystkie pootwierane, czekają na
rozwój wypadków, opisy przypadków; wygolonych
mężczyzn i zapakowane w plastik kobiety.

Z drugiej strony drewniany szałas; taki sam
jak ten, w którym obieraliśmy się z naskórka pozwalając
by opadał na ziemię i tworzył wizualny nieład. Poczekaj

spis rzeczy gdzieś zaginął, pochłonął go cuchnący wiatr.

Marcin

No bardzo fajny ten wierszyk. Smile

Śmiem powiedzieć że troszeczkę hardcorowy ale to +. Szczególnie podoba mi się ten fragment

"Z drugiej strony drewniany szałas; taki sam
jak ten, w którym obieraliśmy się z naskórka pozwalając
by opadał na ziemię i tworzył wizualny nieład"

Masz dziewczyno talent i przede wszystkim ogromną wyobraźnię. Życzę ci dużo sukcesów. Smile

Ps Czy on pochodzi z twojego nowo promowanego arkusza ?

PS 2 Jak wogóle było na promocji arkusza ? Nic się nie pochwaliłaś.

Promienne Rachowice

Marcin

Cóż mogę jeszcze powiedzieć. Życzę ci dalszych sukcesów na twojej poetyckiej drodze życia. Smile

Promienne Rachowice

Marcin

Tym razem zamieszczam utwór który nagrałem 3 dni temu. Jest to wersja pod wokal. Nagrałem go tylko i wyłącznie w celu pokazania ekipie z zespołu jak mają grać no i przy okazji zamieszczam go tutaj. Z racji tego że jest to zarys dla zespołu z góry uprzedzam że nie starałem się oraz nie chciało mi się zbytnio nad tym siedzieć. Brzmienie jest średnie, momentami troszkę trzeszczy, perkusja też średnia no i solówka jest ociupinkę nierówno. Nie bierzcie tego pod uwagę. W finalnej wersji utworu będzie oczywiście wokal i skrzypce. Komentarze mile widziane. Smile

---> [link widoczny dla zalogowanych] <---

Bisior93

Ale super! Świetne, czekam na ostateczną wersję z zespołem Wink

Masz talent, chłopie... Very Happy

Mam małe pytanie do Ciebie - czemu nie chcesz się bardziej promować? Chodzi mi np. o założenie myspace... Czemu?

Teraz ja coś od siebie wrzucam, taki mały artykulik o śmierci Hendrixa Wink

Śmierć Jimiego Hendrixa: Wypadek, Samobójstwo czy Morderstwo?

18 września 1970, w wieku 27 lat, umiera Jimi Hendrix - gwiazda rocka. Do dziś do końca nie wiadomo jak to się wydarzyło. Retransmisja wydarzeń według świadków wygląda następująco: Hendrix prosi swoją dziewczynę imieniem Monika, aby zawiozła go do mieszkania jego znajomych przy Marble Arch, poprosił ją też aby nie szła z nim, ponieważ nie lubi tych ludzi. Po godzinie wrócił z nią do hotelu. Wspólnie coś zjedli, wypili, wzięli tabletki nasenne i poszli spać. Po przebudzeniu Monika zauważyła, że coś jest nie tak z Jimim i zadzwoniła po karetkę. Załoga karetki umieściła Hendrixa w pozycji siedzącej, chociaż w zwykle w takich przypadkach pacjent leży na boku. Jimi miał zapchane płuca wymiocinami, a lewe płuco częściowo zapadnięte. Przez kolejne pół godziny nie wiadomo co się właściwie wydarzyło. Nie wiadomo kto ze szpitala jechał tą karetką, nikt nie chciał się na ten temat wypowiadać.
Możliwe, że w domu przy Marble Arch znajdowała się Devon – była dziewczyna Jimiego, która przebywała w tym czasie w Londynie. Całkiem możliwe, że była z nim w ciąży i domagała się ślubu lub pieniędzy.
Noel Readding (basista grupy Jimi Hendrix Experience) jakiś czas po śmierci dowiedział się, że specjalnie wynajęto zabójcę z Francji, aby unicestwił Hendrixa. Możliwe, dlatego, że chciał stworzyć zrzeszenie organizujące koncerty, a także produkujące i rozprowadzające płyty i był niewygodny dla dużych firm fonograficznych.
Jimi przed śmiercią napisał smutny poemat „The Story Of Life”, który mógł świadczyć, że Hendrix chciał popełnić samobójstwo. Ale to raczej niemożliwe, ponieważ Jimi w tym czasie wypowiadał się krytycznie na temat samobójstwa i podczas rozmów ze znajomymi opowiadał o swoich planach na życie.
Prawdopodobnie nigdy do końca nie dowiemy się jak umarł Jimi, jedno jest pewnie – odszedł od nas genialny muzyk i wirtuoz gitary, nic nam go nie zwróci…

Krytyka mile widziana Smile

Marcin

Dzięki. Co do promocji to staramy się i będziemy się starać. Mamy już praktycznie gotową oficjalną stronę zespołu. Trzeba dodać jeszcze kilka rzeczy ale ogólnie to stronka już hula. Na myspace wsadzimy nagrania jak będą w lepszej jakości, podobnie z youtube. Wczoraj nagrywaliśmy trochę kamerką lecz niestety akustyka sali sprawiła że dźwięk się zlewa i nie nadaje się zbytnio do słuchania (bynajmniej w moim odczuciu). Więc shitu nie chcę zamieszczać oficjalnie. Musimy poczekać aż oddadzą nam starą salę ponieważ aktualnie trwa w niej remont. Póki co kompletujemy materiał na jakieś pierwsze demo.

Btw może w niedalekiej przyszłości założę osobisty profil na myspace i będę zamieszczał tam wyłącznie swoją twórczość. Na razie jednak nie mam do tego głowy.

-----
EDIT
------

Dorzucam jeszcze króciutki instrumentalny utwór który skomponowałem dzisiaj podczas melancholijnego nastroju.

---> [link widoczny dla zalogowanych] <---

lilithvampaire

Przeperaszam, że tak słodze, ale już nic na to nie poradzę... Marcin po prostu można się zakochać w tym co robisz... nie wiem jakim cudem to zrobiłeś, ale naprawde mnie oczarowałeś swoimi kawałkami... w dodatku mówisz, że są np niedopracowane, bo Ci się nie chciało grać - to wprost nie mogę sobie wyobrazić, jak to będzie brzmiało kiedy jesteś w 100% formie Wink

ja również czekam na ostateczne wersje z zespołem, mam nadzieję, że Ci ludzie są tak dobrzy jak Ty Wink

A niewiem czy mówiłeś - jak zamierzacie nazwać zespół? no i mam nadzieję, że jak już stronka internetowa będzie lepiej hulała i na majspejsie pojawią się kawałki, to podasz adresy Wink

A narazie życze powodzenia i wytrwałości w tym co robisz!

Marcin

OMG dziękuję i nie przepraszaj Smile

Takie opinie na prawdę dla mnie dużo znaczą i dają mi powera. Jeszcze raz dziękuję. Smile

Ja też nie jestem w stanie sobie wyobrazić jak brzmiała by ta muzyka nagrana w profesjonalnym studio. Może już niedługo się przekonam a może i nie. Miło się czyta opinie typu że jest się w czymś dobrym zwłaszcza gdy nie do końca się tak uważa. Smile

Co do zespołu to nazwaliśmy się "Black Orange". Adres strony postaram się podać niebawem, trzeba tam jeszcze kilka rzeczy usprawnić. Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam Smile

Paulina

Bisior, no więc tak... Nie wypowiada się ekspert, ale chciałabym zwrócić Ci uwagę na kilka spraw:
1) "Po przebudzeniu Monika zauważyła, że coś jest nie tak z Jimim i zadzwoniła po karetkę. Załoga karetki umieściła Hendrixa w pozycji siedzącej, chociaż w zwykle w takich przypadkach pacjent leży na boku. Jimi miał zapchane płuca wymiocinami, a lewe płuco częściowo zapadnięte. Przez kolejne pół godziny nie wiadomo co się właściwie wydarzyło. Nie wiadomo kto ze szpitala jechał tą karetką, nikt nie chciał się na ten temat wypowiadać."-staraj się unikać powtórzeń. W tym samym zdaniu lub zdaniu obok nie powinieneś używać tych samych wyrazów. Polecam słownik synonimów Wink

2)"Retransmisja wydarzeń według świadków wygląda następująco: Hendrix prosi swoją dziewczynę imieniem Monika, aby zawiozła go do mieszkania jego znajomych przy Marble Arch, poprosił ją też aby nie szła z nim, ponieważ nie lubi tych ludzi." - nie wymyślaj tak długich zdań. Czasem lepiej stworzyć kilka mniej rozbudowanych. Ja po "Marble Arch" wstawiłabym kropkę, a następnego zdania nie zaczynałabym "poprosił", bo powstaje kolejne powtórzenie.

Własciwie to wszystko co zobaczyłam na pierwszy rzut oka. Pisz dalej, a zobaczysz, że bedzie coraz lepiej. Ogólnie jest nieźle. Życzę powiodzenia:)

Marcin, co ja mogę więcej dodać. To jest genialne! No i da się odczuć ten melancholijny nastrój Wink

Czekam na wersję ostateczną. Widzę, że masz coraz więcej fanów wśród forumowiczów Wink

Marcin

Paulina

Świetna dawka ciężkiego grania! I ta spokojniejsza końcówka :hamster_beautiful:

Jestem pod wrażeniem Smile

Marcin

Dziękuję ci Paulinko Smile