RHCP

jackiebrown

Gruoy chyba nie muszę przedstawiać. Mimo, że dorobek znam dosyć słabo jestem całkowicie uzależniona od "Can't stop" i "Otherside". Może ktoś nieco bardziej wtajemniczony mógłby mi polecić inne dobre kawałki?

Marcin

Under The Bridge
Soul To Squeeze
Scar Tissue
Californication
Road Trippin'
By The Way
Dani California

Bisior93

+ cały Stadium Arcadium Very Happy

HenryLee

Mogę Ci polecić albumy: Blood Sugar Sex Magik, One Hot Minute (Navarro

) i Californication, Mother's Milk.

A jeżeli chodzi Ci tylko o piosenki, to do listy podanej przez Marcina dodałabym:

My Friends
Give It Away
Blood Sugar Sex Magik
Pea ( Laughing

)
Easily
Coffee Shop
Around the World

anca

Ochh, ja uwielbiam Californication! Moze dlatego, że to był ich pierwsza płyta z jaką miałam do czynienia.

Bisior93

Hmmmm, polecam też RHCP z innym gitarzystą i perkusistą np. płytę Freaky Styley

anca

HenryLee

Zgadzam się, Stadium Arcadium jest nieco nudnawe. To taka pułapka podwójnego wydawnictwa, Trzeba mieć naprawdę dobry materiał, bądź koncept, żeby się na coś takiego zdecydować.

By The Way też nie przypadło mi do gustu.
Za to One Hot Minute lubię (chociażby ze względu na My Friends, Coffee Shop, Pea i osobę Dave'a Navarro) Mr. Green

Miss-Plastic

nie jestem fanka, ale posluchac czasami moge

kimb

bardzo cenię-nie jestem fanką,ale słuchać chcąc nie chcąc muszę,gdyż kilka lat temu moja siostra zbzikowała na ich punkcie Razz

ku mojej wielkiej zazdrości na ich koncert do Wiednia sobie nawet pojechała,ale naszczęście ja się załapałam na podscenowe chorzowskie barierki,więc nie narzekam..
Myślę,że wymienianie moich ulubionych utworów mija się z celem,gdyż byłaby to zdecydowana większość Smile

Jeśli chodzi o płyty to zdecydowanie BSSM i OHM..BTW i Cali w sumie też bardzo lubię..ale Stadium Arcadium działa mi na nerwy ;] może z wyjątkiem Hard to concentrate,She's only 18,Readymade i So much I..

Nika

A na koncercie ktoś był? Ja niestety nie, nie było mnie w Polsce i Bardzo tego żałuje.

anca

Ja byłam też na koncercie Smile

Opinie słyszałam różne, ale moim zdaniem to był bardzo dobry występ. Anthony nawet nie fałszował za bardzo, mieli fajną setlistę (wiadomo - duzo piosenek z SA, ale starszych kawałków też trochę było - m.in. po raz pierwszy od 3 lat zagrany "Emit Remmus" Wink

), ale najbardziej podobało mi się jamowanie! Numer Flea na trąbce, popis Chada na garach, no i na koniec Frusciante w 10-minutowej improwizacji - prayer

kimb

taak..i jeszcze Josh..Tak się ucieszyłam,widząc,że w Polsce też z Peppersami zagra Smile

i te jego chórki w So much I..no cóż..- mnie się bardzo podobało..nie było mowy o braku kontaktu z publicznością,a teksty o złych humorach muzyków również były mocno przesadzone..ale wiadomo - polski naród - nie powtarzali co chwila jak nas kochaja,więc są bee..

jackiebrown

niom , ja dostalam vipowskie bilety za free, w pewnym sensie, wiec narzekac nie moge...

jackiebrown

p.s tydz.pozniej bylam na sinead, a tam dopiero 0 kontaktu...