Forum LLAMAS SOCIETY Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Diorama
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum LLAMAS SOCIETY Strona Główna -> Silverchair
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Jak oceniasz album Diorama ?
Absolutne mistrzostwo
44%
 44%  [ 4 ]
Dobry
33%
 33%  [ 3 ]
Nie poruszyło mnie to
11%
 11%  [ 1 ]
Beznadziejny
11%
 11%  [ 1 ]
Wszystkich Głosów : 9

Autor Wiadomość
Marcin
Moderator
Moderator


Dołączył: 17 Lip 2006
Posty: 1793
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zabrze (Helenka)
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto Lip 18, 2006 12:23    Temat postu: Diorama

Słuchając Dioramy po głowie chodzi mi tylko jedna myśl. Czy może być coś dojrzalszego niż ten album. Jest on dopracowany w każdym calu. Dostrzec można to słuchając go zarówno pod względem muzycznym, lirycznym jak i wokalnym. Daniel przeszedł po prostu samego siebie. To co wyprawia on z głosem na tym albumie przechodzi ludzkie pojęcie. Nie spodziewałem się że Daniel aż tak bardzo rozwinie się wokalnie w przeciągu 2-3 lat. Diorama jest absolutnym przeciwieństwem Neon Ballroom. Album ten jest zdecydowanie, jasniejszy, więcej w nim koloru, ciepła, takiej ogólnej harmonii. Słuchając go można odnieść wrażenie że udajemy się w podróż do innego świata, tego lepszego, w którym nie ma bólu , cierpienia. Nie chcemy stamtąd powracać. Utwory które najbardziej przypadły mi do gustu to Tuna In The Brine, World Upon Your Shoulders, Too Much Of Not Enough oraz My Favourite Thing.

Ostatnio zmieniony przez Marcin dnia Wto Lip 18, 2006 20:45, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
HenryLee
Administrator
Administrator


Dołączył: 17 Lip 2006
Posty: 2486
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto Lip 18, 2006 13:20    Temat postu:

powiem tak: Diorama jest majstarsztykiem, zarówno pod względem muzycznym, tekstowym, technicznym a nawet wokalnym. Nie na darmo Van Dyke Parks mówił, że Dan to geniusz i ma ogromny talent.
Diorama różni sie od wcześniejszych albumów Silverchair, bo zespół wkroczył w inną erę, zrobił krok naprzód. Cały albym odzwierciedla stan w jakim Johns się znajdował (mimo problemów zdrowotnych).
Słuchajac Dioramy po raz pierwszy wyglądałam mniej więcej tak: Shocked , a później tak: Yellow_Light_Colorz_PDT_25 . Przyznam się, że byłam niemiło zaskoczona, przesłuchałam całe wydawnictwo i odłożyłam na półkę (słuchałam tylko One Way Mule i The Lever- te piosenki nadal rządząKwadratowy). Dopiero po pewnym czasie odkryłam to, że płyta jest naprawdę dobra. Wgłębiłam się w teksty i warstwę muzyczną. Album niesie pozytywne przesłanie i jest ok.
Można to zrozumieć lepiej, oglądając "Across the night: Cereation of Diorama"- na tym filmie widać jak bardzo zespół angażował się w pracę i jak powstawała cała Diorama.

Żałuję tylko, że utwór Hollywood nie został dodany do podstawowego składu piosenek


Ostatnio zmieniony przez HenryLee dnia Nie Sie 06, 2006 10:32, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
imagination_ana
Kierownik ds nadużyć
Kierownik ds nadużyć


Dołączył: 19 Lip 2006
Posty: 453
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: lissa/poznań

PostWysłany: Śro Lip 19, 2006 14:11    Temat postu:

zaglosowalam na dobry.. muzyczne faktyczne wymiata i yest cacy ze ho ho ale za nic w swece ne pobiye neona.. poczatkowo nawet rzucialam w kat ten album i wrucilam do niego dopero po yakims czase.. to byl dla mne shok, ale teraz potrafe shie diorama delektowac
Powrót do góry
Zobacz profil autora
anca
advanced llama
advanced llama


Dołączył: 18 Lip 2006
Posty: 674
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Matplanety :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią Lip 28, 2006 15:15    Temat postu:

„Diorama”. Mam podzielone zdanie na temat tej płyty.
Z jednej strony, porównując ją do poprzedniego albumu, czegoś mi na niej brakuje. Jest to dla mnie płyta trochę za wesoła, „przedobrzona” za pomocą, według mnie, całkiem zbędnych partii instrumentów (np. początek „Across The Night” wydaje mi się taki nietrafiony – to przez klawesyn i zbyt ostro brzmiącą trąbkę, kompletnie mi to nie pasuje w tej piosence, w „Luv Your Life” irytują mnie za to początkowe chórki). Niekiedy słuchając jej czuję się nieco przytłoczona tymi wszystkimi dźwiękami.
Z drugiej strony nie mogę wyjść z podziwu nad ogromem przedsięwzięcia, jakim było nagranie „Dioramy”. Dopracowana jest dla mnie w każdym szczególe, bez najmniejszego potknięcia - pisku gitary, echa, głośnych oddechów, jest wręcz, można by powiedzieć, „sterylna”, przez co brzmi trochę nienaturalnie. Mimo tego uwielbiam jej słuchać, bo zawiera przepiękne melodie („World Upon Your Schoulders”, „My Favourite Thing”, „Without You”, „Too Much Of Not Enough”) i aranżacje (np. „Tuna In The Brine” czy wspomniane wcześniej “Across The Night”).
Małym minusem są dla mnie utwory „The Lever” i „One Way Mule” – nie pasują mi do koncepcji albumu. Są to najmocniejsze piosenki na płycie, które miały zadowolić fanów tej cięższej i mroczniejszej strony Silverchair, ale nie brzmią już dla mnie tak świeżo jak na poprzednich albumach.
Mimo to i tak uważam „Dioramę” za wybitną płytę, chyba najbardziej złożoną i skomplikowaną ze wszystkich płyt Silverchair. Podziwiam Daniela za wyobraźnię przy pisaniu piosenek (nie są to typowe kompozycje, często zawierają ciekawe i nieoczekiwane harmonicznie wstawki, składają się z wielu różnych odcinków, nie tylko ze zwrotek i refrenów). I to powoduje, że nie mogę dać innej oceny niż najwyższa. Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
HenryLee
Administrator
Administrator


Dołączył: 17 Lip 2006
Posty: 2486
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią Lip 28, 2006 19:20    Temat postu:

anca napisał:

Małym minusem są dla mnie utwory „The Lever” i „One Way Mule” – nie pasują mi do koncepcji albumu. Są to najmocniejsze piosenki na płycie, które miały zadowolić fanów tej cięższej i mroczniejszej strony Silverchair, ale nie brzmią już dla mnie tak świeżo jak na poprzednich albumach.


Naprawdę, takie odniosłaś wrażenie? Dla mnie te dwie piosenki przesądziły o tym, że na początku w ogóle chciałam słuchać Dioramy, a co potem, pozwoliło mi docenić cały ten album Wink I tak naprawdę one też były jakąś nowością, choć owszem, były 'cięższe' niz reszta materiału.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
anca
advanced llama
advanced llama


Dołączył: 18 Lip 2006
Posty: 674
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Matplanety :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią Lip 28, 2006 19:55    Temat postu:

"Nie brzmią tak świeżo" w innym sensie. Chdzilo mi o to, że są one straszne poprawne - żadnych zgrzytów i pisków gitary itp., samo brzmienie jest inne, slychac, że jest przerabiane, trochę nienaturalne, inne niż wcześniej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marcin
Moderator
Moderator


Dołączył: 17 Lip 2006
Posty: 1793
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zabrze (Helenka)
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob Lip 29, 2006 08:23    Temat postu:

anca napisał:
Małym minusem są dla mnie utwory „The Lever” i „One Way Mule” – nie pasują mi do koncepcji albumu. Są to najmocniejsze piosenki na płycie, które miały zadowolić fanów tej cięższej i mroczniejszej strony Silverchair


Według mnie pasują da całej koncepcji albumu i nie wyobrażam sobie tego krążka bez nich. Przecież nie było powiedziane że "Diorama" będzie albumem akustycznym czy też symfonicznym. "Diorama" to "Diorama", utwory te jak najbardziej zasługują na to by tam być. Co do tego że utwory te miały by zadowloić tych mroczniejszych fanów SC to uważam że to głupota. Przecież SC nie robi muzyki dla fanów tylko dla siebie. Jak by mieli robić muzyke pod publikę to już dawno stali by się jedym z tysięcy komercyjnych zespołów jakie możemy obecnie podziwiać.

anca napisał:
"Nie brzmią tak świeżo" w innym sensie. Chdzilo mi o to, że są one straszne poprawne - żadnych zgrzytów i pisków gitary itp., samo brzmienie jest inne, slychac, że jest przerabiane, trochę nienaturalne, inne niż wcześniej.


Nie rozumiem co masz na myśli mówiąc że brzmienie jest przerabiane, nienaturalne itd. To normalne że każdy muzyk dąży do doskonałości, rozwija się, szuka nowych brzmień itd. Wiem coś o tym bo sam nagrywam muze. Od wydania Neon Ballroom mineło sporo czasu, to raczej normalne że Daniel doszukiwał się czegoś nowego. Nie rozumiem również tego że utworom brakuje świeżości. Przecież utwory te to całkiem nowa kompozycje na które składa się wiele rzeczy ale nie będziemy wywodzić sie teraz na ten temat. Co do pisków to pewnie chodziło ci o sprzężenia które możemy posłuchać np w "Satin Sheets". Uważam że nie pasowały by do koncepcji tych utworów.

To tak według mojego skromnego zdania. Razz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
anca
advanced llama
advanced llama


Dołączył: 18 Lip 2006
Posty: 674
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Matplanety :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob Lip 29, 2006 19:13    Temat postu:

Marcin napisał:
Według mnie pasują da całej koncepcji albumu i nie wyobrażam sobie tego krążka bez nich. Przecież nie było powiedziane że "Diorama" będzie albumem akustycznym czy też symfonicznym. "Diorama" to "Diorama", utwory te jak najbardziej zasługują na to by tam być.

Wedlug mnie wyraźnie odróżniają się od pozostalych piosenek i dlatego tak napisalam. Nie pasują mi - po prostu nejmniej lubię ich sluchać - ot co.

Marcin napisał:
Co do tego że utwory te miały by zadowloić tych mroczniejszych fanów SC to uważam że to głupota. Przecież SC nie robi muzyki dla fanów tylko dla siebie. Jak by mieli robić muzyke pod publikę to już dawno stali by się jedym z tysięcy komercyjnych zespołów jakie możemy obecnie podziwiać.

NO, noże trochę nieszczęśliwie się wyrazilam... Embarassed Chodzilo mi o to, że przypadly do gustu tym fanom SC, którzy wolą mocniejsze uderzenia. Smile


Marcin napisał:
Nie rozumiem co masz na myśli mówiąc że brzmienie jest przerabiane, nienaturalne itd. To normalne że każdy muzyk dąży do doskonałości, rozwija się, szuka nowych brzmień itd. Wiem coś o tym bo sam nagrywam muze. Od wydania Neon Ballroom mineło sporo czasu, to raczej normalne że Daniel doszukiwał się czegoś nowego. Nie rozumiem również tego że utworom brakuje świeżości. Przecież utwory te to całkiem nowa kompozycje na które składa się wiele rzeczy ale nie będziemy wywodzić sie teraz na ten temat. Co do pisków to pewnie chodziło ci o sprzężenia które możemy posłuchać np w "Satin Sheets". Uważam że nie pasowałyby do koncepcji tych utworów.

Nie chcę po raz trzeci pisać co mialam na myśli używając slowa "świeży"... Nie slyszę w nich takiego, no... przybrudzenia (tych sprzężeń gitar). Jeśli chodzi o rockowe granie, to te utwory są dla mnie po prostu za bardzo wycackane, przez co (imo) stracily nieco poweru i energii. Ale, jak już pisalam, cala "Diorama" jest dopracowana w najmniejszym szczególe (także brzmieniowym), więc i te piosenki nie mogly się pod tym względem za bardzo odróżniać od reszty.
Nie powiedzialam też, że to źle, że znalazly się na "Dioramie" - a wręcz przeciwnie - urozmaicają plytę. Jednak... Rolling Eyes
Każdy trochę inaczej podchodzi do muzyki - dla HenryLee np. te piosenki byly zachętą do sluchania plyty. A mnie i tak one nie przekonują, po prostu nie trafiają w mój gust i już. Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marcin
Moderator
Moderator


Dołączył: 17 Lip 2006
Posty: 1793
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zabrze (Helenka)
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob Lip 29, 2006 20:54    Temat postu:

anca napisał:

Nie chcę po raz trzeci pisać co mialam na myśli używając slowa "świeży"... Nie slyszę w nich takiego, no... przybrudzenia (tych sprzężeń gitar). Jeśli chodzi o rockowe granie, to te utwory są dla mnie po prostu za bardzo wycackane, przez co (imo) stracily nieco poweru i energii.


Nie słyszysz ich ponieważ ich tam nie ma, nie pasują do koncepcji tego albumu. Razz Co do rockowego grania to nie przyklejał bym Dioramie etykietki płyta rockowa. Ogólnie ciężko podpiąć SC do jakiegoś gatunku muzycznego. Ich muzyka jest tak różnorodna że nie jestem w stanie określić jaki to gatunek. Nawet nigdy nie próbowałem oceniać ich ich w ten sposób. To tak na marginesie. Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
anca
advanced llama
advanced llama


Dołączył: 18 Lip 2006
Posty: 674
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Matplanety :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie Lip 30, 2006 18:33    Temat postu:

Marcin napisał:
Co do rockowego grania to nie przyklejał bym Dioramie etykietki płyta rockowa.

Znowu mnie źle zrozumialeś - nie mówilam tego w odniesieniu do calej plyty, tylko konkretnie do tych 2 kawalków Smile

Marcin napisał:
Ogólnie ciężko podpiąć SC do jakiegoś gatunku muzycznego. Ich muzyka jest tak różnorodna że nie jestem w stanie określić jaki to gatunek. Nawet nigdy nie próbowałem oceniać ich ich w ten sposób. To tak na marginesie.

A tu zgadzam się z Tobą w zupelności. Faktycznie Silverchair to w tej chwili to jedna wielka mieszanka stylów i gatunków Smile I to w nich chyba najbardziej cenię.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marcin
Moderator
Moderator


Dołączył: 17 Lip 2006
Posty: 1793
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zabrze (Helenka)
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie Lip 30, 2006 18:39    Temat postu:

anca napisał:

Znowu mnie źle zrozumialeś - nie mówilam tego w odniesieniu do calej plyty, tylko konkretnie do tych 2 kawalków Smile


Ok rozumiem. Powrócę jeszcze do tego twojego "wycackania" Jak dla mnie to One Way Mule i The Lever nie są wcale wycackane. Przecież nie w każdym rockowym kawałku muszą występować sprzężenia, brudy itd. Zresztą w większości utworów rockowych nie ma czegoś takiego. Sprzeżenia to tylko takie dodatki których nie zawsze trzeba używać. Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
anca
advanced llama
advanced llama


Dołączył: 18 Lip 2006
Posty: 674
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Matplanety :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon Lip 31, 2006 11:35    Temat postu:

Ależ ja wcale nie mówię, że trzeba... Smile
I tak uważam, że są wycackane. Bo jakby nie byly, to wcale nie brzmialyby tak idealnym dźwiękiem. Razz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marcin
Moderator
Moderator


Dołączył: 17 Lip 2006
Posty: 1793
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zabrze (Helenka)
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon Lip 31, 2006 13:51    Temat postu:

Co do idealnego dźwięku to jak już mówiłem wyżej każdy artysta rozwija się dąży do do udoskonalenia swojej muzyki (brzmienia itd.) więc pewnie o to ci chodzi. Nie widzę nic w tym nadzwyczajnego. Normalna kolej rzeczy. Razz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
HenryLee
Administrator
Administrator


Dołączył: 17 Lip 2006
Posty: 2486
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon Lip 31, 2006 17:04    Temat postu:

Macie problem Yellow_Light_Colorz_PDT_08

One Way Mule i The Lever rządzą i tyle


Ostatnio zmieniony przez HenryLee dnia Nie Sie 06, 2006 10:33, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marcin
Moderator
Moderator


Dołączył: 17 Lip 2006
Posty: 1793
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zabrze (Helenka)
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon Lip 31, 2006 17:10    Temat postu:

HenryLee napisał:
Macie problem Yellow_Light_Colorz_PDT_08

One Way Mule i The Lever rządzą i tyle :smt026


No fajne są i cały czas będę się tego trzymał. Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum LLAMAS SOCIETY Strona Główna -> Silverchair Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin