Chris Cornell (feat Timbaland)

HenryLee

Chrisa Cornella zna chyba każdy, z Sound Garden, Audioslave czy choćby z działalności solowej.

No i właśnie z tej solowej działalności wyłonił się ostatnio album Scream nagrany wspólnie z Timbalandem. Nie wiem czy już mieliście okazję go posłuchać, ale ja za pierwszym razem szczęki z podłogi pozbierać nie mogłam.

Mała próbka:

<object width="480" height="381"><param name="movie" value="http://www.dailymotion.pl/swf/x7mlev_chris-cornell-part-of-me-produced-b_music&related=1"></param><param name="allowFullScreen" value="true"></param><param name="allowScriptAccess" value="always"></param><embed src="http://www.dailymotion.pl/swf/x7mlev_chris-cornell-part-of-me-produced-b_music&related=1" type="application/x-shockwave-flash" width="480" height="381" allowFullScreen="true" allowScriptAccess="always"></embed></object>

Serio, aż żal słuchać. A może to tylko zmiana zbyt drastyczna i wielbiciele gatunku znajdują tam coś wartościowego?

Brzózkaaa

jak zobaczyłam u siebie w radiu singiel, to myślałam, że komuś coś się pomyliło. potem ściągnęłam...z ciekawości i pewnego sentymentu do chrisa. przesłuchałam maksymalnie połowę każdego kawałka i usunęłam...faktycznie żal słuchać

NeonDevil

Mi wystarczyło, że usłyszałam o tym upadku. Nie chcę sprawdzać. Audioslave to był wystarczający żal.

Itka

To jakieś żarty, za przeproszeniem?
Słabo mi.

HenryLee

O, widzę że opinie jednak zgodne ;)

bartzoo

Żal i żen....przykryjmy to dzieło zasłoną milczenia.

Karin

wow... myślalam że sama muza była wystarczającą porażką ale widzę ze mu mało żenady i sobie jeszcze teledysk nakręcił w klimacie.....
Tak oto kolejny "God of Rock" spadł z piedestału... nie co ja gadam on runął na ziemię i nieźle przypie***lił (ale nei w tym dobrym sensie)